"Żadne nie miało nawet 10 lat". Bp Greger wspomina dzieci, które zginęły w Szczyrku
Do eksplozji w budynku mieszkalnym przy ulicy Leszczynowej w Szczyrku doszło w środę 4 grudnia przed godziną 19. W wyniku wybuchu gazu zawalił się trzypiętrowy budynek, a na miejscu wybuchł pożar. W domu znajdowało się osiem osób. Chociaż akcja służb ratunkowych trwała całą noc, nikogo nie udało się ocalić. Wśród ofiar było czworo dzieci.
Dzisiaj w Szczyrku odbywają się ostatnie pożegnanie ofiar. Uroczystościom przewodniczy biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej Piotr Greger.
– W jednej chwili zginęły dwa małżeństwa i czworo dzieci. Żadne nie miało nawet 10 lat. Chcę wyrazić smutek z powodu ich tragicznego i nagłego odejścia – mówił biskup Greger podczas uroczystości. – Serdeczne słowa współczucia kieruję do Katarzyny Kaim z rodziną, przyjaciół, znajomych i sąsiadów rodziny – dodał duchowny.